Witam Panie doktorze,chciałam opisać co spotkało mojego męża...w czerwcu 2015 roku został zatrzymany do kontroli i w wydychanym powietrzu miał 0,11, co wskazuje na jazdę po spożyciu alkoholu i to nie ulega wątpliwości, i nie mam zamiaru go tłumaczyć, bo jest to niedopuszczalne. Mąż jest zawodowym kierowcą ciężarówki. Oczywiście skutkiem było zatrzymanie prawa jazdy na okres 6-ściu miesięcy.
W tym czasie mąż nie pracował tylko poszedł na chorobowe, ja nie mam pracy więc było ciężko,nawet bardzo ale jakoś przetrwaliśmy. Ze starostwa dostał na badania do WOMP. Na początku tego roku zgłosił się na badania,zrobiono badania krwi,okulista,laryngolog,ciemnia...wszystko wyszło ok oprócz badań krwi...chodzi o próby wątrobowe a mianowicie o GGTP które wyszło 157...
lekarz stwierdził, że mąż naduzywa alkohol...nie było dyskusji ani tłumaczenia, że przyczyna musi być inna, ponieważ mąż praktycznie jest osobą nie pijącą...wrócił do domu i zaczeła się walka z czasem, leki,nowe badania,wizyta w poradni chorób wątroby itp...dzisiaj mamy już czarno na białym, dlaczego wynik był taki a nie inny, a lekarz specjalista powiedział cytuję"gratuluję lekarzowi w WOMP-ie wiedzy medycznej"...Podwyższony wynik GGTP spowodowany był jej otłuszczeniem i zażywaniem leku, który mąż zażywa od 10 lat w zwiazku z nadcisnieniem tetniczym...
jest napisane na zaświadczeniu że wątroba nie wykazuje cech patologicznych jak również badania nie wskazują na naduzywanie alkoholu...Panie doktorze, w wydziale komunikacji poinformowano męża że nie musi czekać rok na kolejne badanie/bo roku dotyczy zakaz jazdy/tylko jak ma już dobre wyniki, to może ponownie się zarejestrować...czy to prawda? czy teraz jak wszystko jest jasne i wiadoma jest przyczyna wysokiego GGTP lekarz wyda pozytywną opinię? jak przygotować się do ponownego badania ? i czy mąż musi w tym samym WOMP być badany ? Dziekuję i Pozdrawiam.
Witam Panie doktorze...mąż 17 maja miał kolejną wizytę w WOMP, na którą normalnie się zarejestrował...wyniki krwi wszystkie w normie, badanie psychologiczne bez zastrzeżeń...jednak lekarz badający nie wiadomo dlaczego był bardzo nie miły...rozumiem, że to też człowiek ale...przeczytał zaswiadczenie od kardiologa w którym lekarz specjalista nie ma zastrzeżeń do prowadzenia pojazdów mechanicznych pomimo by-passów...zapoznał się z zaświadczeniem ordynatora szpitala pulmunologiczno kardiologicznego, w którym jest napisane, że bezdech jest leczony i w chwili obecnej nie ma powodów zakazywać prowadzenia pojazdów mechanicznych...
przeczytał wypis z terapii uzależnień, na którą mąż uczęszczał 8 tyg pomimo, że nie był uzależniony co napisano w wypisie i co stwierdził lekarz hepatolog, że wątroba nie przejawia patologicznych cech nadużywania alkoholu...pomimo tego wszystkiego nie przywrócono mężowi prawa jazdy na ciężarówki i autobus tylko kategorię B...wg mnie zostały podważone kompetencje lekarzy wydających zaświadczenia,lekarzy ordynatorów oddziałów specjalistycznych...
Lekarz z WOMP powiedział wrecz mężowi, że jak będzie podskakiwał to B też mu zabierze i zastrzegł, że nie powinien się odwoływać do instytutu, bo to mu nic nie da...chciałabym poznać Pana opinię na ten temat...czy odwołać się skoro mamy tak mocne zaświadczenia czy odczekać i ponownie stanąć na komisję w WOMP...nie zaznaczyłam, że zabrane kategorie są zabrane bezterminowo...z góry bardzo dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
Napisz komentarz